Jakoś tak mam wenę do pisania, więc omówię szybko nasz hymn na EURO 2012. Ostatnimi czasy robi się dość głośno na ten temat, wszyscy się buntują, mówią, że to wiocha i "żal". Nawet Niekryty Krytyk coś tam o niej powiedział (
Niekryty o Koko Euro spoko ;) )A JA SIĘ Z WAMI NIE ZGADZAM! Piosenka ta ma łatwą melodię, wpadającą wszystkim w ucho, słowa są proste, ale nie nazwałabym ich banalnymi. Panie, które ją śpiewają emanują dobrą energią, śpiewają czysto i z zapałem! Co z tego, że to brzmi jak przyśpiewka? O TO CHODZI! Przecież Polska jest jednym z bardziej rozwiniętych folklorystycznie krajów. Trzeba to pokazać światu! A poza tym wydaje mi się, że EURO jest pozytywnym i radosnym wydarzeniem (ale ja się nie znam). Także piosenka, która będzie reprezentować nasz kraj wydaje sie wprost IDEALNA! Nie chciałabym, żeby przed wyjściem naszej reprezentacji pół świata usłyszało Behemotha albo jakiegoś innego srota ;) (nie, żebym coś do nich miała). Ja lubię tą piosenkę i tyle! PROSTA MELODIA I ŁATWY TEKST ORAZ POZYTYWNA ENERGIA TO PODSTAWA! Poza tym te babulinki są kochane <3
oraz przeróbka, która mnie rozśmieszyła ^^